Alkoholizm - Pojęcia podstawowe
|
Alkoholizm jest chorobą obciążoną szczególnym piętnem, wokół której
krąży wiele mylnych informacji i mitów. Każdy z nas ma w wyobraĽni
gotowy wizerunek alkoholika. Zgodnie ze stereotypem, alkoholik należy do
marginesu społecznego, jest obdarty i plugawy, nurza się w rynsztoku,
wódkę zdobywa w pokątnych melinach, bije żonę i płodzi zwyrodniałe
dzieci. Alkoholikiem może być każdy z wyjątkiem naszych znajomych i
przyjaciół, mężów, żon, matek, ojców, synów, córek, no i oczywiście nas
samych. Właśnie z powodu mylnych wyobrażeń i fałszywych mitów nie
potrafimy zwykle rozpoznać alkoholizmu w naszym najbliższym otoczeniu.
Podobnie negatywny stereotyp dotyczy osób uzależnionych od narkotyków i
innych środków zmieniających świadomość.
Mity i dezinformacje na ten temat spełniają pewną bardzo istotną
funkcję. Mianowicie dzielą one społeczeństwo na dwie grupy: do jednej
należymy "MY", drugą stanowią "ONI". W pierwszej grupie znajdują się
ludzie normalni, godni akceptacji (grupa nie alkoholików i nie
narkomanów), do drugiej zaś należą ludzie nienormalni, a zatem tacy,
których nie można zaakceptować (grupa alkoholików i narkomanów). Kłopot z
tą systematyką polega na tym, że w interesie każdego leży przekonanie,
iż jest normalny, a zatem nie jest alkoholikiem.
Wielu ludzi w Polsce głęboko wierzy w mity zwłaszcza na temat
alkoholizmu. Mitem nazywamy nieuzasadnione przekonanie, przyjmowane
bezkrytycznie, podzielane przez większość społeczeństwa.
Mity na temat alkoholizmu.
Mit: Alkoholicy piją codziennie.
Fakt: Istotnie, niektórzy alkoholicy nadużywają alkoholu codziennie.
Bardziej typowym sposobem picia w zaawansowanym stadium choroby
alkoholowej jest jednak picie nieumiarkowane przerywane dłuższymi lub
krótszymi okresami całkowitej abstynencji.
Mit: Alkoholik upija się za każdym razem, gdy pije.
Fakt: Alkoholikiem jest osoba, która utraciła zdolność trafnego
przewidywania czy i kiedy utraci kontrolę nad ilością wypijanego
alkoholu. A zatem awanturnicze, lub inne społecznie nieakceptowane
zachowania jakie mogą wystąpić podczas picia stanowią rezultat utraty
kontroli nad alkoholem. Nie są to zachowania świadomie zamierzone przez
tę osobę, co zresztą często powoduje u tej osoby konflikt wartości.
Negatywne zachowania są efektem działania alkoholu, od którego alkoholik
nie może się powstrzymać z chwilą wypicia pierwszego kieliszka.
Niezdolność do zachowania kontroli nad ilością wypitego alkoholu, nie
zaś samo upicie się, stanowi zatem kryterium pozwalające odróżnić osobę z
problemem alkoholowym od osoby pijącej towarzysko.
Mit: Większość alkoholików to ludzie z marginesu.
Fakt: Wręcz przeciwnie, tylko 3-5% wszystkich alkoholików kończy w
przysłowiowym rynsztoku. Przeważająca większość, czyli 95-97%, mieści
się w przekroju całego społeczeństwa, ludĽmi uzależnionymi od alkoholu
bywają przeważnie normalnie zatrudnieni, posiadający rodziny,
produktywni i powszechnie szanowani obywatele.
Mit: Porządne kobiety nie zostają alkoholiczkami.
Fakt: W wyniku przeobrażeń kulturowych i społecznych jakie zachodzą w
ostatnich latach, można dziś śmiało powiedzieć, że alkoholizm stał się
chorobą w pełni "demokratyczną" i że choruje na nią również wiele
kobiet. Opinia jakoby alkoholizm groził tylko "upadłym aniołom" sprawia,
że piętno tej choroby staje się jeszcze bardziej dotkliwe, toteż
kobietom uzależnionym znacznie trudniej zwrócić się o pomoc.
Mit: Alkoholikom brak silnej woli: mogliby przestać pić, gdyby naprawdę chcieli.
Fakt: Alkoholizm jest choroba charakteryzująca się utratą kontroli nad
piciem. Problem nie polega na braku silnej woli, lecz na uzależnieniu od
alkoholu. Alkoholik nie chce pić tak jak pije, chce pić "jak wszyscy".
Gdyby to była kwestia wyboru, alkoholik wybrałby taki sposób picia, aby
nie mieć problemu.
Charakterystyka choroby alkoholowej.
1. Alkoholizm jest chorobą pierwotną.
Alkoholizm nie jest jedynie przejawem jakiegoś głębszego problemu
psychologicznego. Jest to wyraĽny i niezależny proces chorobowy. Owszem,
alkoholik przeważnie miewa problemy emocjonalne, ale mają one charakter
wtórny i najczęściej wynikają z samej choroby. W rezultacie skutecznego
i konsekwentnego leczenia alkoholizmu problemy emocjonalne najczęściej
stopniowo ustępują.
2. Alkoholizm jest chorobą postępującą (progresywną).
Objawy alkoholizmu nasilają się w miarę trwania choroby. Jeżeli choroba
nie zostanie powstrzymana, stan chorego będzie się stale pogarszał. W
alkoholizmie można wyróżnić odmienne objawy cechujące wczesną, średnio
zaawansowaną oraz póĽną fazę choroby.
3. Alkoholizm jest chorobą chroniczną.
Gdy u kogoś rozwiną się charakterystyczne objawy, jest wysoce
nieprawdopodobne, aby osoba ta mogła powrócić do normalnego,
towarzyskiego picia. Można jednak w każdym momencie trwania uzależnienia
powstrzymać progresję choroby i całkowicie wyeliminować ostre objawy
alkoholizmu. Podobnie jak w innych chronicznych chorobach, wczesne
rozpoznanie ułatwia proces zdrowienia i zwiększa prawdopodobieństwo, że
alkoholik odzyska zdrowie i zdolność normalnego funkcjonowania.
4. Alkoholizm jest chorobą śmiertelną.
Alkoholizm nie leczony jest chorobą zagrażającą życiu. Bez leczenia
alkoholik skraca sobie życie średnio o 10-15 lat. Alkoholicy często giną
śmiercią tragiczną w wypadkach samochodowych, wskutek samobójstwa,
zabójstwa, w czasie bijatyk lub w wyniku utonięcia.
Stadia choroby.
Jak wyżej wspomnieliśmy alkoholizm jest chorobą postępującą.
Niewprawnemu obserwatorowi trudno rozpoznać alkoholizm we wczesnej fazie
choroby. Z początku bowiem alkoholizm przypomina niektóre inne
problemy, na przykład:
1. Złe zachowanie.
2. Brak odpowiedzialności.
3. Nietroszczenie się o innych ludzi.
4. Nieumiejętność gospodarowania pieniędzmi.
5. Gwałtowny temperament.
6. Ustawiczną chęć zabawy.
Objawy alkoholizmu we wczesnej fazie.
1. Wzrost tolerancji na alkohol.
Człowiek o zwiększonej tolerancji na alkohol może pić więcej niż inni i
potrzebuje coraz więcej alkoholu do uzyskania tego samego efektu, co
poprzednio (W przeszłości dwie lampki wina wystarczały, obecnie potrzeba
czterech, żeby się poczuć tak samo "dobrze").
2. Zmiany osobowości.
Podczas picia alkoholik wyraĽnie się zmienia. U jednych zmiana może mieć
tak drastyczny charakter, że porównuje się ją do Doktora Jekylla i Mr.
Hyde'a. Ktoś inny przeobraża się pod wpływem alkoholu z osoby nieśmiałej
w Don Juana. Ważny aspekt zmian osobowości polega na tym, że zmiany te
są wyraĽne i zauważalne i że dotyczą one różnicy w sposobie odnoszenia
się do świata po trzeĽwemu i po pijanemu.
3. Zanik pamięci.
Zanik pamięci, zwany też "urwanym filmem" lub "przerwą w życiorysie"
polega na amnezji obejmującej fragment lub całość okresu picia i może
obejmować absolutnie wszystko, co w tym czasie się zdarzyło. Zanik
pamięci może trwać od kilku minut do kilku dni. Nie ma nic wspólnego z
utratą przytomności. Zanik pamięci nie zależy od ilości wypitego
alkoholu. W czasie picia poprzedzającym póĽniejszy zanik pamięci
alkoholik może wydawać się zupełnie przytomny.
4. Picie w ukryciu.
Picie w ukryciu jest sygnałem, że picie stało się dla tej osoby bardzo
ważne. Może też wskazywać, że alkoholik nie chce aby inni widzieli, ile i
jak często on (lub ona) pije. Oto typowe przykłady picia w ukryciu:
a) Osoba kłamie zapytana ile wypiła.
b) Na przyjęciach nalewa innym, aby móc nalać sobie więcej.
c) Wypija przed i po przyjęciu po to, by w czasie przyjęcia nie musieć pić więcej na oczach innych.
d) Okazuje niechęć do rozmów na temat własnego picia i związanych z nim zachowań.
Inne objawy wczesnej fazy alkoholizmu.
5. Obniżone poczucie własnej wartości w efekcie zachowań po pijanemu.
6. Zaburzenia w stosunkach z ludĽmi.
7. Tendencja do rozrzutności.
8. Mitomania i przechwalanie się dla nadrobienia braku szacunku do siebie.
9. Kupowanie sobie wartościowych rzeczy dla poprawy samopoczucia.
10. Niedotrzymywanie obietnic i brak odpowiedzialności.
11. Niekonsekwencja w postępowaniu.
12. Huśtawki nastrojów.
13. Defensywność - niezdolność do przyznania się do błędu - musi zawsze mieć rację.
14. Picie duszkiem - picie prosto z butelki.
15. Zabezpieczanie sobie zapasów alkoholu.
Objawy średniej fazy alkoholizmu.
1. System racjonalizacji.
W średnio zaawansowanej fazie alkoholizmu alkoholik zauważa szkodliwe
skutki swego picia. W sensie psychologicznym picie stało się bardzo
ważne, a ponieważ jest takie ważne, alkoholikowi trudno się przyznać, iż
problemy w jego (jej) życiu stanowią rezultat nadużywania alkoholu. Aby
więc uzasadnić te problemy alkoholik wynajduje powody do picia lub
najrozmaitsze usprawiedliwienia. "To wina mojej żony", "w pracy za dużo
ode mnie wymagają", "potrzebuję drinka żeby się odprężyć", picie sprawia
mi przyjemność, co w tym złego, że od czasu do czasu przeholuję ?".
Dobry system racjonalizacji pomaga na znajdowaniu innych ludzi, których
można obwiniać.
W miarę pogarszania się problemu, alkoholik musi stale uzasadniać i
racjonalizować swoje negatywne postępowanie.
Niebezpieczną częścią systemu racjonalizacji jest to, że alkoholik
zaczyna sam we wszystko wierzyć. Alkoholik musi wierzyć we własne
uzasadnienia po to, aby zachować dobre mniemanie o sobie.
2. System zaprzeczania.
Drugim głównym objawem występującym w średnio zaawansowanej fazie
alkoholizmu jest wykształcenie się u alkoholika systemu zaprzeczania.
Pomaga on uwierzyć w to, co nie jest prawdą i całkowicie odrzucić fakt,
iż alkohol stanowi Ľródło coraz większej liczby problemów.
Alkoholik minimalizuje powagę swojego problemu alkoholowego, pomniejsza
ilość i częstotliwość picia, minimalizuje efekty jakie jego (jej) picie
wywiera na najbliższych oraz umniejsza własne cierpienia emocjonalne.
System zaprzeczeń niczym mur zaczyna odgradzać alkoholika od reszty
świata.
Alkoholik dopasowuje fakty do własnej potrzeby zachowania dobrego
mniemania o sobie. To dobre mniemanie jest zwykle bardzo dalekie od
prawdy. Dlatego alkoholikowi potrzebni są ludzie, od których mógłby on
uzyskać prawdziwą informację o swoich zachowaniach podczas picia, o
zmianach osobowości, o pogarszającej się pracy i psujących się
stosunkach z ludĽmi. Właśnie ów system zaprzeczeń utrudnia konfrontację i
wszelką pomoc alkoholikowi, ale również ze względu na system zaprzeczeń
alkoholikowi tak bardzo potrzebna jest życzliwa lecz szczera informacja
zwrotna na temat jego (jej) picia
3. Domowe sposoby "leczenia".
W czasie średnio zaawansowanej fazy picia, alkoholik coraz częściej
pragnie pić "normalnie", czyli tak jak inni ludzie. Podejmuje więc
desperackie próby odzyskania utraconej kontroli nad piciem. Ponieważ
alkoholik wypracował już system racjonalizacji, który mu mówi: "to nie
jest moja wina", wierzy on (ona), że mocą samej tylko woli lub za sprawą
pomysłowych strategii, potrafi znowu pić normalnie. W tym momencie
zaczyna się gra z samym sobą.
Alkoholik opracowuje więc plan gry. Typowy jej przebieg może wyglądać następująco:
a) Zmienianie trunków: "Czysta mi szkodzi. Myślę, że przejdę na gatunkowe."
b) Zmienianie okazji: "Upijam się po pracy w klubie oficerskim. Będę więc trzymał się z dala od klubu."
c) Zmienianie ludzi: "Gdy pije z Józkiem mam kłopoty. Chyba powinienem przestać się z nim widywać."
d) Zmienianie częstotliwości: "powinienem chyba przestać pić w soboty i niedziele."
e) Zmienianie pory picia: "Nie będę pił przed dwudziestą - tym sposobem nie urżnę się przed końcem przyjęcia."
f) Przerwy w piciu: "Myślę, że na trochę przestanę pić. W ten sposób udowodnię, że nie mam problemu."
Te i podobne manewry mają na celu odpędzenie największego strachu
alkoholika - że jest on uzależniony - oraz podtrzymanie wiary w to, że
wciąż posiada kontrolę.
Należy pamiętać, że o alkoholizmie świadczy nie to, jak dużo lub jak
często ktoś pije. Chodzi o to, co dzieje się z człowiekiem podczas
picia. Jeżeli alkohol powoduje szkodliwe konsekwencje w którejkolwiek z
ważnych dziedzin życia - jak na przykład stosunki rodzinne i
towarzyskie, finanse i kłopoty z prawem, sprawy zawodowe i praca,
zdrowie fizyczne lub duchowe - a mimo to osoba ta nadal pije, to fakty
te dowodzą, że problem istnieje.
4. Uzależnienie psychologiczne.
W średnio zaawansowanej fazie alkoholizmu alkoholik uzależnia się od
działania alkoholu pod względem psychologicznym. We wcześniejszym
okresie alkoholik pił aby poczuć się dobrze. Obecnie pije on aby poczuć
się normalnie. Ktoś może potrzebować trzech - czterech kieliszków, aby
poczuć się swobodnie w towarzystwie, niektórzy nie mogą bez alkoholu
pójść na randkę ani spotkać się z kolegami. W takich przypadkach kończy
się właściwie możliwość wyboru. Alkoholik musi się napić, aby czuć się
swobodnie i od tego momentu coraz bardziej będzie się bał, aby w
odpowiednich chwilach nie zabrakło mu alkoholu.
5. Ucieczka geograficzna.
W fazie średnio zaawansowanego alkoholizmu alkoholik może wpaść na
pomysł, że jakaś duża zmiana uwolni go od problemu. Będzie więc zmieniać
pracę, rozwodzić się, przenosić do innego miasta, szukać nowej religii.
Ale nic nie pomaga. Alkoholik wnosi swe wszystkie problemy do nowej
pracy, nowego małżeństwa, przywozi je ze sobą do innego miasta i nie
minie wiele czasu, jak zacznie znowu mocować się szukając nowych
rozwiązań.
Co robić ?
Zgodnie z omówioną w skrócie koncepcją alkoholizmu jako choroby, uznaną
już przez ponad 35 lat temu przez Światową Organizację Zdrowia, jedynym
właściwym podejściem do alkoholika powinno być leczenie. Leczenie -
według najnowocześniejszych koncepcji - polega na pomocy alkoholikowi w
nauczeniu się funkcjonowania we wszystkich życiowych sytuacjach bez
alkoholu.
Doświadczenia lecznictwa odwykowego krajów najbardziej zaawansowanych w
tej dziedzinie wskazują, że najlepsze wyniki daje metoda oparta na
połączeniu edukacji z psychoterapią grupową, przy równoczesnym włączeniu
odzyskujących trzeĽwość alkoholików do aktywnego uczestnictwa w grupach
wzajemnej pomocy Anonimowych Alkoholików
Na uzależnienie od alkoholu nie ma lekarstwa w sensie farmakologicznym.
Stosowanie Esperalu zostało w większości krajów całkowicie poniechane
jako sprzeczne z lekarską przysięgą Hipokratesa. Disulfiram w połączeniu
z alkoholem może spowodować śmierć, a przecież żaden lekarz nie może
zagwarantować, że alkoholik "powstrzyma się" od alkoholu w chwili
gwałtownego przymusu picia wynikającego z silnego uzależnienia
fizjologicznego lub psychologicznego. Na świecie uznano przeto, że
implantacja disulfiramu, której jedynym celem jest przestraszenie
człowieka przed sięgnięciem po alkohol, jest nie tylko nieskuteczna,
lecz często podtrzymuje fałszywe przekonanie, jakoby alkoholik - nie
pijąc jakiś czas ze strachu - odzyskiwał kontrolę nad alkoholem.
Notorycznym zjawiskiem jest tymczasem natychmiastowy powrót do
destrukcyjnego picia po upływie okresu przewidzianego na resorbcję
wszczepionego disulfiramu. Takie powtarzające się nawroty choroby mylnie
utwierdzają alkoholika (a także jego rodzinę, lekarzy i społeczeństwo w
ogóle) w przekonaniu, jakoby kolejna próba "leczenia" (Esperalem lub
Anticolem) nie powiodła się, a więc że zapewne żadne inne leczenie też
już nic nie pomoże. Wpływa to ujemnie na powszechną opinię o
nieskuteczności medycznego podejścia do leczenia alkoholików.
Udział ściśle medycznej opieki zdrowotnej niezbędny jest jedynie do
odtrucia bezpośrednio po długotrwałym ciągu alkoholowym (i do leczenia
chorób somatycznych będących następstwem nadużywania alkoholu).
Zasadnicze leczenie uzależnień, w tym również alkoholizmu, opiera się na
zupełnie nie medycznych metodach będących połączeniem edukacji oraz
grupowego treningu behawioralnego i interpersonalnego. Kuracja odwykowa
przypomina więc raczej szkołę niż szpital. Zgodnie z tą analogią
skuteczność leczenia odwykowego zależy od podobnych czynników, jakie
decydują o postępach uczniów w pracy szkolnej, a więc między innymi od
motywacji, współdziałania rodziny i środowiska, no i oczywiście od
poziomu wyszkolenia teoretycznego i praktycznego kadry terapeutycznej.
Czekając bezczynnie na obudzenie się w alkoholiku motywacji do leczenia,
przyczyniamy się mimowolnie do tego, ze coraz bardziej cierpi zarówno
on sam, jak i jego rodzina, a w efekcie całe społeczeństwo, ponieważ
pijący destrukcyjnie alkoholik coraz gorzej pracuje, coraz więcej
choruje i postępuje coraz bardziej nieodpowiedzialnie, co znajduje wyraz
w wysokich statystykach wykroczeń i przestępstw popełnianych pod
wpływem alkoholu.
Do rozbudzenia motywacji prowadzącej do podjęcia decyzji o leczeniu
prowadzi nie zwalnianie alkoholika od jakichkolwiek konsekwencji jego
picia. Najważniejszą rolę mogą więc w tej sprawie odegrać następujące
osoby:
1. Najbliżsi członkowie rodziny.
2. Bezpośredni zwierzchnik w miejscu pracy.
3. Lekarz zakładowy lub rejonowy.
4. Policja, członkowie Kolegiów Orzekających, Sąd itp.
Ad 1.
Rodzina, a zwłaszcza współmałżonek lub rodzice alkoholika, pomogą mu wrócić do trzeĽwego życia, jeżeli:
a) przestaną ukrywać chorobę przed innymi;
b) przestaną płacić długi za alkoholika;
c) przestaną ratować alkoholika w kłopotach z powodu nadużywania alkoholu;
d) zaczną dbać o własne potrzeby domagając się godziwego traktowania i
rezygnując z bezowocnych usiłowań kontroli nad postępowaniem alkoholika.
Tych zasad postępowania najskuteczniej uczy Al-Anon, wspólnota oparta na
wzajemnej pomocy ludzi, którzy cierpią z powodu alkoholizmu kogoś
bliskiego.
Ad 2.
Zakład pracy powinien kierować na leczenie pracowników, których wyniki
obniża nadużywanie alkoholu. Osoby po leczeniu odwykowym nie powinny
natomiast być w żaden sposób szykanowane lub dyskryminowane.
W wielu krajach na świecie pomocne okazują się Opiekuńcze Służby
Pracownicze - specjalne komórki powoływane w przedsiębiorstwach i
instytucjach - których zadaniem jest poradnictwo, wstępna diagnostyka i
sprawne kierowanie osób zagrożonych uzależnieniem lub uzależnionych do
odpowiednich placówek odwykowych i grup wzajemnej pomocy Anonimowych
Alkoholików (Narkomanów, Lekomanów itp.). Konsultantami Opiekuńczych
Służb Pracowniczych są najczęściej terapeuci odwykowi rekrutujący się
spośród trzeĽwiejących alkoholików, którzy sami przeszli skuteczne
leczenie odwykowe co najmniej dwa lata wcześniej i pozostają nadal
aktywnymi uczestnikami ruchu Anonimowych Alkoholików.
Ad 3.
Pracownicy służby zdrowia nie mający na studiach medycznych ani w
szkołach pielęgniarskich rzetelnej informacji na temat złożoności i
specyfiki alkoholizmu i innych toksykomanii, są często mimowolnymi
wspólnikami pacjentów uzależnionych.
Podobnie jak członkowie rodzin, często starają się oni kontrolować
zachowania alkoholików i pozwalają im unikać przykrych konsekwencji
picia pod warunkiem, że "odtąd będą posłuszni".
Szkolenie profesjonalistów w zakresie diagnostyki i leczenia uzależnień
oraz wprowadzanie tego przedmiotu do normalnych programów szkół
medycznych oraz kierunków pedagogicznych, psychologicznych i pomocy
społecznej, stanowi podstawę, na której można będzie rozwijać zarówno
lecznictwo jak i profilaktykę.
Ad 4.
Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości powinni traktować osoby
popełniające czyny karalne pod wpływem alkoholu lub innych środków
zmieniających świadomość zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa
karnego, cywilnego i administracyjnego. Powinni jednak stosować praktykę
warunkowego zawieszania kary dając osobom skazanym - jeżeli działali
pod wpływem alkoholu lub innych środków zmieniających świadomość -
możliwość odbycia kuracji odwykowej.
W przypadku poważnych wykroczeń lub notorycznego przekraczania prawa,
skazani powinni odbywać karę w zakładach, w których, jednocześnie
mogliby być poddani leczeniu odwykowemu, lub zostać skierowani do
uczestnictwa w więziennej grupie AA.
Opracowała mgr Ewa Woydyłło
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|